Złośliwość rzeczy martwych...komp siadl - najpierw glos, później monitor, potem nie dało się sformatować, a potem windowsa zaintsalować....
a narazie patrzę się w monitor sprzed wieków, z taaaaką dupą z tyłu
Niedługo pokażę gdzie trzymam swoje pedzle, i jakie mieszkanko wymyśliłam dla swojego flat topa, by się nie tarzał w kosmtyczce czy torebce:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz